Wiosenne porządki! Odmień wnętrze i złap 30% rabatu z kodem: WIOSNA
Podaj w koszyku kod: WIOSNA
-30%

Asertywność pasuje również do dzieci

Wychowując dziecko najczęściej skupiamy się na egzekwowaniu posłuszeństwa. A ilu z nas, tak z ręką na sercu, dba o to, aby nauczyć swojego malucha, jak stanowczo odmawiać? Tymczasem w przyszłości to właśnie umiejętność zdecydowanego mówienia „nie” może okazać się kluczowa, jeśli chodzi o niezależne podejmowanie określonych decyzji i dokonywanie właściwych wyborów. Paradoksalnie dzieci już na bardzo wczesnym etapie swojego życia poddawane są rozmaitym wpływom. Od chwili, gdy zaczynają chodzić do przedszkola, w ich świecie pojawiają się koledzy, a wraz z nimi nowe zachowania i wzorce czasem znacznie odbiegające od tych, z którymi dziecko miało do czynienia dotychczas w domu rodzinnym.

Z czasem, w starszych grupach przedszkolnych i w szkole, to właśnie zdanie kolegów zaczyna coraz bardziej się liczyć i stopniowo dominować w dziecięcej hierarchii ważności. To właśnie odmawianie kolegom stanowi często duży problem niektórych dzieci funkcjonujących w społeczności szkolnej. Ich chlebem powszednim stają się sytuacje, w których zgadzają się na zabawy, na które nie mają ochoty, albo gdy biorą udział w psikusach, których wcale nie uważają za śmieszne. Pomimo, że nie czują się z tym dobrze, nie umieją odmówić.

 

Są też poważniejsze sytuacje, w których asertywność jest niezwykle istotna. Myślę tu o wszelkich przejawach przemocy szkolnej, zarówno fizycznej, jak i psychicznej. Dzieci asertywne, gdy ktoś im dokucza, potrafią zdecydowanie przeciwstawić się prześladowcy i jasno postawić granice, za którymi przestają czuć się komfortowo. Mają odwagę w odpowiednim momencie powiedzieć „nie”. Taka postawa sprawia, że w oczach rówieśników zaczynają uchodzić za osoby silne i automatycznie przestają być celem jakichkolwiek ataków.

Co ciekawe, nieumiejętność stanowczego omawiania nie musi być wcale związana z nieśmiałością, choć to właśnie w niej na ogół dopatrujemy się źródła braku asertywności. Cecha ta wiąże się jednak często po prostu z nieumiejętnością wyrażania własnych potrzeb i pragnień, jak również z brakiem świadomości własnych praw. I tu właśnie zaczyna się rola rodziców. Kluczowe jest więc uświadomienie dziecku, jak istotne są jego emocje i myśli. Dobrze jest pokazać mu, że je słuchamy i że bierzemy pod uwagę jego zdanie. Nauczmy je, że w sytuacji, w której nie czują się komfortowo, mogą głośno powiedzieć “nie” i że jest to jedno z podstawowych przynależnych im praw.

Istnieje pewien schemat, który może pomóc w sytuacji, w której dziecko ma kłopot z odmawianiem. Trzeba podkreślić, że dokładnie taka sama instrukcja dotyczy osób dorosłych, które mają problemy z asertywnością. Jak więc zareagować, gdy coś nam się nie podoba? Po pierwsze użyjmy słowa „nie” na samym początku naszej wypowiedzi. Nikt nie będzie miał wtedy wątpliwości, co do jej charakteru. Następnie skonkretyzujmy na co nie wyrażamy zgody i uzasadnijmy naszą decyzję. To właśnie w tym uzasadnieniu powinniśmy wyrazić swoje emocje i przekonania – dlatego też ta część wypowiedzi na ogół sprawia najwięcej problemu. Przećwiczmy z dzieckiem kilka fikcyjnych sytuacji, w których mogłoby skutecznie odmówić. Może mu to ułatwić zajęcie odpowiedniej postawy, gdy realnie zajdzie taka potrzeba.

 

Brakiem asertywności wykazuje się bardzo wielu dorosłych. Nie lubią przeciwstawiać się grupie i silnym osobowościom. Boją się wyrażania swojego zdania i podejmowania dyskusji na drażliwe tematy. Wszystkie te obawy związane są ze strachem o własne bezpieczeństwo, którym pozornie może zachwiać nonkonformizm. Paradoksalnie to właśnie zbytnia uległość sprawia, że pozbawiamy się szansy na układanie sobie życia tak, jakbyśmy chcieli. Warto więc nauczyć dzieci trudnej sztuki odmawiania i dać im szansę na to, aby kiedyś potrafiły odważnie ustanawiać granice swojej strefy komfortu we wszystkich dziedzinach życia.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *